Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi adhed z miasteczka Gryfów Śląski. Mam przejechane 5212.40 kilometrów w tym 1559.95 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.43 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 41635 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy adhed.bikestats.pl
  • DST 48.90km
  • Czas 02:47
  • VAVG 17.57km/h
  • VMAX 73.40km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 190 ( 94%)
  • HRavg 172 ( 85%)
  • Podjazdy 1417m
  • Sprzęt Czarny Chińczyk
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Bikemaraton Polanica-Zdrój 2014

Sobota, 20 września 2014 · dodano: 20.09.2014 | Komentarze 19

W końcu Bikemaraton, już nie mogłem się doczekać kolejnego ścigania, bo teraz we Wrocławiu to nie mam gór na co dzień. Nawet tutaj nie chce mi się szczególnie jeździć. To znaczy wychodzę na rower, ale trenować już nie mam zamiaru. Już od Bike Adventure w zasadzie nie jeździłem z jakimś planem, tylko systematycznie jeździłem się pokatować w górach i sprawiało mi to przyjemność. W tygodniu pokręciłem nogą raczej spokojnie, ale były też ostre "ataki" na jednej górce - Górce Skarbowców którą mam niedaleko mieszkania. 



Teraz Polanica... Wiedziałem, że będzie dużo wyprzedzania i tak też było. Pierwszy podjazd szedłem bardzo mocno. Jeszcze podkręciłem, tętno 190 i byłem prawie w czubie IV sektora. Potem były dwie przerwy w dół, ale ogólnie ciągle aż do bufetu jechałem ile tylko mogłem. Pierwszy niepewny zjazd w błocie, ale i tak byłem bardzo zadowolony z jazdy - teraz utrzymać to tempo... Zaczęły się szutry, płaskie, w dół, w górę - ogólnie straszna nuda. Potem część po kamieniach - nienawidzę takiego podłoża. Tam szło mi najgorzej - jakoś doczłapałem się do ostatniego bufetu i chwilka przerwy dobrze mi zrobiła. Zaczął się długi zjazd. Były fragmenty, gdzie wyprzedzałem całą grupkę, a zaraz potem było odwrotnie i to ja się zatrzymałem czy zwolniłem i mnie wyprzedzali. Ogólnie zjeżdżałem nierówno i niepewnie i jazda w błocie to nadal moja bolączka, mimo, że jechałem już i Głuszycę i Muflona, ale nie czuję się nadal zbyt dobrze na takiej trasie.



Pod koniec było sporo wpychania, skurczów na szczęście nie miałem, choć coś już szczypało i ogólnie dojechałem spokojnie do mety. Na wykresie widzę, że systematycznie opadałem z sił i tak też było - początek bardzo mocny, a potem lekko, ale jednak ciągle intensywność była coraz niższa. Ogólnie jestem zadowolony z wyścigu, dałem z siebie raczej najwięcej ile mogłem. Do poprawy zjazdy w błocie, bo można tam było znacznie więcej urwać.



Wynik o prawie pół godziny lepszy niż przed rokiem, z tym, że pogoda była wtedy gorsza, a ja przyjechałem tam chory. No i wiadomo przy moim stażu forma ciągle idzie w górę, więc też nie bardzo patrzę na zeszłoroczne wyniki, ale sprawdziłem z ciekawości.

Czas: 02:47:24 (zwycięzca miał 02:01:37)

Miejsce Open: 157/438
Miejsce M2: 41/80

Punkty: 363

Punktowo też najlepiej w historii. W miejscach natomiast nieco gorzej niż w Szklarskiej, tylko tutaj wystartowało jednak sporo więcej osób.

I jest awans do III sektora :-) W Szklarskiej zabrakło niewiele, a tutaj miałem mniejszą stratę do zwycięzcy i w końcu awansowałem do jednej stajni wyżej. Fajnie, bo będzie mniej osób do wyprzedzania w Świeradowie, ale tam też jest dobry szeroki podjazd na początku i w sumie to niemal na całej trasie można czuć się swobodnie. Z niecierpliwością czekam aż pokażą tegoroczną trasę :-)




Kategoria Wyścigi



Komentarze
adhed
| 21:21 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj Co do butow to mi się w Polanicy wlasnie rozwalily :X bo to są starocie, ledwo sie juz trzymaly i pod koniec wyścigu przed singlami odkleila mi sie podeszwa :P

ale musze w nich jezdzic, bo nowsze oddalem na reklamacje i maja mi wyslac w tym tygodniu nowe.

Zkleilem dzisiaj podeszwę i nawet sie cos trzyma, bo leciutko pokrecilem, ale najchętniej to bym je juz wywalil na śmietnik.
birdas
| 20:38 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj Ale z tym biegnięciem w butach w tej wodzie to też żeś nieźle zakombinował. :)
adhed
| 20:04 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj o za tym gościem w pomarańczowym to chwilę jechałem na początku, bo mam nawet fotę

właśnie tak sobie wyobrażałem siebie jak tam wjadę, a nie wejdę :D
birdas
| 20:01 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj Niby było płytko ... aczkolwiek to pojęcie względne - tu.
Przyjmijmy, że umiejętność pływania była na tym odcinku zbędna. :)
adhed
| 19:42 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj dopiero teraz spojrzałem na zdjęcie - nieźle się wywalił. Tam płytko było, to musiał jeszcze przywalić, ładnie się wykąpał
birdas
| 19:31 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj Ciekaw jestem czy kibice "brechtali", a pamiętam, że było ich tam sporo. Ja bym brechtał ... :))
zorro
| 19:03 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj Ale gość dał nura :-D
adhed
| 15:15 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj krzyczeli, krzyczeli, ale i tak postanowiłem zejść, a jak nie powiesz sobie sam, że przejedziesz to nie przejedziesz hehe :D
birdas
| 15:08 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj Nie krzyczeli Ci żebyś ciął środkiem ? - mi krzyknęli. Człowiek jest też taki łatwowierny bo mogło wyjść z tym różnie, a jak się okazuje to nie wszystkim się udało (tutaj) :)))
adhed
| 10:07 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj Zjazd ładnie zjechałem, ale przestraszyłem się tego potoku :-) i przebiegłem
birdas
| 10:06 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj Co to jest ?:
https://picasaweb.google.com/106375275638218600037/BMPolanica203#6061620574622300690
birdas
| 12:30 niedziela, 21 września 2014 | linkuj Zbieżność stąd, że Bartkowi nie poszło. ;)
zorro
| 10:59 niedziela, 21 września 2014 | linkuj Dla mnie najlepsze jest to, że wszyscy przyjechaliśmy na metę w przedziale do 10 minut, od Bartka przez Adama, mnie, Marcina do Sebastiana było max 10 minut. Skąd ta zbieżność? :-)
adhed
| 07:43 niedziela, 21 września 2014 | linkuj Zgadza się, tylko, że jestem pierwszy rok w M2 i przeskok jest znaczny. Fajnie jak ktoś zaczyna wcześnie w M0/M1 i nałapie wcześnie dużo doświadczenia.

Ale i tak jest dobrze, ja jeżdżę głównie dla fajnych tras i tej rywalizacji na trasie. Wiadomo progres bardzo cieszy, ale nie ma się co czarować - czołówka M2 i M3 to prawdziwe konie i są praktycznie nieosiągalni.
birdas
| 07:22 niedziela, 21 września 2014 | linkuj Tak - punkty są wg. kategorii. Teraz zwycięzca M1 przyjechał 8 minut po zwycięzcy M2 i oznacza to, że jesteś w o wiele silniejszej kategorii niż rok temu. Pojechałeś znacznie lepiej, ale na tle zawodników z kategorii w której jesteś to porównywalnie tak samo jak to miało miejsce rok temu.
adhed
| 07:13 niedziela, 21 września 2014 | linkuj Punkty są wg kategorii co nie? Więc na nie też nie mam co patrzeć, bo byłem w M1 :P I punktowo wyszło o dziwo tyle samo. Jednak to był zupełnie inny wyścig jak dla mnie - to było moje pierwsze mega i cieszyłem się, że w ogóle dojechałem. Wtedy żadnego ścigania u mnie nie było, a raczej przetrwanie :-D
birdas
| 05:18 niedziela, 21 września 2014 | linkuj Adam jak chcesz porównać swój przejazd względem poprzedniego roku to zrób to na podstawie zdobytych punktów. Nie ma co patrzeć na czasy bo trasa się znacznie różniła zarówno na początku jak i na końcu.
Skoro fizycznie wyprzedziłeś Ariela to faktycznie był na wyciągnięcie ręki. Dalej nie mogę uwierzyć, że go nie widziałem na tych stromych podejściach. :(
adhed
| 21:14 sobota, 20 września 2014 | linkuj GPS, na bank nie prawdziwe co nie? Bo maks to było z 60 ale to i tak już dużo.

Ja Ciebie też nie widziałem, ale w sumie to zobaczyłem jak jesteś ubrany dopiero na mecie :-)
zorro
| 21:11 sobota, 20 września 2014 | linkuj Dobry występ. Nawet nie wiedziałem kiedy mnie wyprzedziłeś. Gdzie miałeś takiego Maxa?! To licznik czy GPS to zmierzył?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eddom
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]