Info
Suma podjazdów to 41635 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Lipiec1 - 0
- 2015, Maj1 - 0
- 2015, Kwiecień1 - 6
- 2014, Październik1 - 1
- 2014, Wrzesień2 - 24
- 2014, Sierpień3 - 4
- 2014, Lipiec10 - 36
- 2014, Czerwiec3 - 10
- 2014, Maj10 - 28
- 2014, Kwiecień5 - 19
- 2013, Sierpień6 - 12
- 2013, Lipiec24 - 4
- 2013, Czerwiec21 - 12
- 2013, Maj3 - 4
Przejażdżki
| Dystans całkowity: | 821.89 km (w terenie 195.00 km; 23.73%) |
| Czas w ruchu: | 42:51 |
| Średnia prędkość: | 19.18 km/h |
| Maksymalna prędkość: | 55.00 km/h |
| Suma podjazdów: | 2811 m |
| Suma kalorii: | 20972 kcal |
| Liczba aktywności: | 19 |
| Średnio na aktywność: | 43.26 km i 2h 15m |
| Więcej statystyk | |
- DST 65.49km
- Teren 35.00km
- Czas 03:43
- VAVG 17.62km/h
- VMAX 54.30km/h
- Kalorie 2177kcal
- Podjazdy 924m
- Sprzęt (nieaktualny) Giant XTC 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Singltrek pod Smrkiem
Sobota, 15 czerwca 2013 · dodano: 15.06.2013 | Komentarze 0
Dzisiaj krótszy wypad na Singltrek pod Smrkiem. Wyjechałem trochę później, bo dopiero o 13, więc nie miałem w planach objechać całej pętli szlaków, a jedynie sprawdzić ostatni z czerwonych w Czech, który mi pozostał.
Dzisiaj jechało mi się jakoś ciężko, raczej trochę ze zmęczenia, bo mimo że gorąco, to jednak taka pogoda jest super na rower. Wjechałem na niebieski szlak, bo tylko tak można do jechać do Obory (czerwonego szlaku) i przez liczne kałuże dojechałem do rozjazdu.
Czerwony szlak wydawał się całkiem ciekawy, co prawda gorszy od tych po drugiej stronie, ale jechało się jak zawsze przyjemnie. Było sucho... do czasu... nagle po podjeździe ukazała się spora kałuża błotna, myślałem, że ją przejadę, ale się zakopałem i w nią wpadłem :P Więc jak zawsze wracałem do domu brudny :)
- DST 40.29km
- Teren 15.00km
- Czas 02:09
- VAVG 18.74km/h
- VMAX 45.60km/h
- Kalorie 1063kcal
- Podjazdy 547m
- Sprzęt (nieaktualny) Giant XTC 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Okolica Gryfowa
Piątek, 14 czerwca 2013 · dodano: 14.06.2013 | Komentarze 0
Luźna jazda po okolicy. Chciałem przejechać trasę zbliżającej się czasówki w Proszówce, ale niezbyt wiem gdzie ona przebiega, a poza tym wjazd z tej strony na kapliczkę jest zarośnięty. Na kapliczkę jednak wjechałem, ale standardowo zwykłą drogą.
Poza tym pojechałem szutrem przez Rębiszów do Mirska, a potem na Zaporę Złotnicką. Swoją drogą niezły syf jest teraz w zbiorniku po tym jak spuścili wodę ;)
Pogoda na rower idealna, gorąco, a to uwielbiam!
- DST 23.36km
- Teren 4.00km
- Czas 01:05
- VAVG 21.56km/h
- VMAX 41.00km/h
- Kalorie 764kcal
- Sprzęt (nieaktualny) Giant XTC 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Lubomierz i Sami Swoi
Wtorek, 11 czerwca 2013 · dodano: 11.06.2013 | Komentarze 0
Krótka przejażdżka do Lubomierza. Szukałem polnej drogi do Chmielenia, bo pamiętam ze nieźle się nią kiedyś jechało, ale nie mogłem jej znaleźć, więc wróciłem standardowo asfaltem przez Radoniów.
Wreszcie super pogoda, więc jutro do szkoły rowerkiem :) Szkoda, bo odwołali nam szkolną wycieczkę rowerową :/
Lubomierz czyli miejsce kręcenia Samych Swoich...
I wreszcie zielono pełną parą, Góry Izerskie...
- DST 23.76km
- Teren 4.00km
- Czas 01:12
- VAVG 19.80km/h
- Kalorie 900kcal
- Sprzęt (nieaktualny) Giant XTC 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Kapliczka + Mirsk
Poniedziałek, 10 czerwca 2013 · dodano: 10.06.2013 | Komentarze 0
Wreszcie się wypogadza, wieczorem było już bardzo przyjemnie więc chciało się jeździć :-)
Standardowo podjazd pod kapliczkę św. Anny. Bardzo lubię tam podjeżdżać, szkoda, że w okolicy nie ma zbyt wielu takich miejsc, przydałoby się o wiele więcej.
Potem podjechałem jeszcze do Mirska i wracając do domu zahaczyłem o pobliski las, z króciutkim, ale fajnym zjazdem.
- DST 19.07km
- Czas 00:56
- VAVG 20.43km/h
- VMAX 51.00km/h
- Sprzęt (nieaktualny) Giant XTC 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Deszczowo i burzowo
Niedziela, 9 czerwca 2013 · dodano: 09.06.2013 | Komentarze 0
Miałem dzisiaj pojechać na Smrek, ale na tle gór były widoczne dość duże chmury, prognozy zapowiadały burze, no i w Mirsku wreszcie złapał mnie deszcz. Ale i tak chyba miałem zawracać do domu bo nie czuję się dzisiaj zbytnio na siłach po wczorajszym maratonie.
- DST 52.14km
- Teren 5.00km
- Czas 02:40
- VAVG 19.55km/h
- Kalorie 1350kcal
- Sprzęt (nieaktualny) Giant XTC 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Szkoła + błotko
Środa, 5 czerwca 2013 · dodano: 05.06.2013 | Komentarze 0
Dzisiaj rano zawitało do nas wreszcie słońce, więc pojechałem do szkoły rowerem.
Do i ze szkoły: 37.21km
Po szkole i obiedzie pojechałem jeszcze na kapliczkę św. Anny zobaczyć jak podjeżdża się po błocie i mokrych kamieniach. Było w porządku, tylko zaliczyłem glebę, ale dlatego, że spadł mi łańcuch i nie zdążyłem wypiąć pedałów :P Poza tym pozytywnie :-)
---------------
W sobotę jadę na mój pierwszy w życiu wyścig - Głuszyca MTB czeka! :-D
- DST 29.01km
- Teren 5.00km
- Czas 01:38
- VAVG 17.76km/h
- VMAX 38.00km/h
- Sprzęt (nieaktualny) Giant XTC 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Alarm powodziowy
Poniedziałek, 3 czerwca 2013 · dodano: 03.06.2013 | Komentarze 4
Krótka przejażdżka po okolicy - "patrol" najbliższych rzek, które prawie wylewają przez ostatnie opady deszczu (u nas jest tak co roku).
Ogólnie nie jest źle, woda powinna już opaść, póki co wały wytrzymały. Na Zaporze Złotnickiej spuszczają wodę ze zbiornika.
Gryfów - rzeka Kswia
Zapora Złotnicka - spuszczanie wody

- DST 28.16km
- Teren 3.00km
- Czas 01:19
- VAVG 21.39km/h
- VMAX 55.00km/h
- Kalorie 750kcal
- Sprzęt (nieaktualny) Giant XTC 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Proszówka, Mirsk
Piątek, 31 maja 2013 · dodano: 31.05.2013 | Komentarze 0
Wreszcie przestało padać i od razu wyszło słońce, super pogoda na rower.
Standardowa pętla przez Proszówkę i Mirsk. Tym razem również z wjazdem na kapliczkę św. Anny skąd mamy niezłe widoki na okolicę.
Jutro przejadę się gdzieś dalej. Plany były inne, bo miałem jechać na mój pierwszy wyścig/zawody do Szklarskiej Poręby, ale nie mam transportu :( Za tydzień Bikemaraton.

- DST 55.48km
- Teren 6.00km
- Czas 02:50
- VAVG 19.58km/h
- Kalorie 1550kcal
- Sprzęt (nieaktualny) Giant XTC 3
- Aktywność Jazda na rowerze
Nove Mesto
Czwartek, 30 maja 2013 · dodano: 30.05.2013 | Komentarze 2
Wczoraj cały dzień w łóżku... Myślałem, że mam już dobrą odporność, bo przez cały rok zero chorób, w zimie miałem jedynie katar przez kilka dni, aż tu nagle wczoraj coś mnie "rozłożyło".
Dzisiaj na szczęście już czułem się dobrze i strasznie ciągnęło mnie do roweru, może trochę głupio tak od razu po chorobie, ale pojechałem i jechało mi się świetnie, dawno nie czułem takiej świeżości :-)
Pogoda była w porządku, ale gdy dojechałem do Novego Mesta, to zaczęło padać. Wpadłem jeszcze do Singltrek Centrum i wracałem już do domu w ulewie. :(



